Róża przed odchudzaniem
Róża po odchudzaniu

Mam na imię Róża.

Do Dietosfery trafiłam trzy lata temu. Miałam wtedy 40 lat i ważyłam 141kg.

Głównym powodem, dla którego postanowiłam szukać pomocy były problemy zdrowotne. Moja koleżanka, która jest lekarzem zauważyła, że ciągle mam sine usta i zleciła mi wykonanie podstawowych badań krwi. Okazało się, że większość parametrów nie mieści się w granicach normy i dodatkowo mam niedoczynność tarczycy. Bardzo źle się wtedy odżywiałam i jadłam niekiedy tylko raz dziennie, po godzinie 23, więc postanowiłyśmy, że trzeba to zmienić. Dostałam od niej kontakt do Ewy Sypnik-Pogorzelskiej i tak rozpoczęłam współpracę z Dietosferą.

Już po pierwszym spotkaniu wiedziałam, że trafiłam w dobre ręce.  Ewa doskonale rozumiała wszystkie moje problemy i obawy. Przygotowała dla mnie jadłospis, który był dostosowany do moich potrzeb, trybu życia i smaku. Z natury jestem smakoszem, uwielbiam gotować i poznawać nowe smaki. Wszystko, co Ewa mi proponowała było bardzo smaczne pomimo tego, że na pewno mniej kaloryczne niż to, co jadłam do tej pory.

Początki były dość trudne, gdyż musiałam zmienić wszystkie swoje dotychczasowe przyzwyczajenia, tryb życia, a przede wszystkim sposób myślenia o odżywianiu. Po pierwszych dwóch tygodniach okazało się, że waga spada. Po dwóch miesiącach wyniki badań krwi zaczęły wracać do normy. Problemem był nadal wysoki poziom cholesterolu.

Zdecydowałyśmy się wprowadzić aktywność fizyczną, aby intensywnie spalać tkankę tłuszczową. Trafiłam na bardzo profesjonalnego trenera Przemka Wąsaka, dzięki któremu pomimo ogromnej masy zaczęłam się ruszać. Ćwiczyłam 3 razy w tygodniu po 1 godzinie i dodatkowo chodziłam na spacery.

W procesie chudnięcia dużym problemem jest luźna, obwisła skóra. Dzięki odpowiednim ćwiczeniom udało mi się nie tylko uniknąć operacji plastycznej, ale przede wszystkim uzyskać sprężyste i sprawne ciało. Mogę też skakać, biegać, szybko wchodzić po schodach i bez problemu zasznurować buty. Wcześniej było to niemożliwe, moje własne ciało mnie ograniczało i ciągle potrzebowałam pomocy innych.

Teraz, po zrzuceniu 50 kg wiem, jak ważne jest prawidłowe odżywianie i aktywność fizyczna. Wiem, jakie produkty wybierać, jak duże porcje zjadać i czego unikać, aby czuć się dobrze i być zdrową. Wiem również, że kluczem do sukcesu jest regularność posiłków (3 posiłki główne i 2 przegryzki) i niegłodzenie się. Dzięki Ewie wiem, że można jeść wszystko, tylko w odpowiednich proporcjach.

Mój proces chudnięcia trwa nadal, ale już teraz jestem szczęśliwa, zdrowa, sprawna i przekonana, że jeśli naprawdę czegoś pragniesz i trafisz na odpowiednich specjalistów, to to osiągniesz.

Skontaktuj się z nami!

Nie wiesz czego potrzebujesz?
Umów się na spotkanie!

    Please prove you are human by selecting the flag.